Zbytnio nie ma co się rozpisywać o tej placówce. Zamknięta została w wyniku poważnych problemów finansowych. Spółka prywatna, która nią zarządzała nie wywiązywała się ze swoich zobowiązań i doprowadziła w konsekwencji do
jej zamknięcia. W szpitalu było kilka oddziałów: dziecięcy, ginekologiczno-położniczy, wewnętrzny,chirurgii ogólnej i rehabilitacji. Dodatkowo były też różne poradnie specjalistyczne i laboratorium.
Gdy weszliśmy do środka, to budynku ciągle unosił się specyficzny szpitalny zapach, płynów do dezynfekcji. Patrzyłem z kolegą na stare łóżka szpitalne, chodząc po salach operacyjnych, laboratorium czy pokojach pacjentów. Trudno było nam skupić się i o tym wszystkim nie myśleć. Ciężko było tego sobie nie wyobrażać. W końcu to miejsce, w którym cierpieli ludzie – rodzili się i umierali . Na wspólną eksplorację wybrałem się z kolegą Wojtkiem z Grupy Szukającej Włazu
Byłem już w przeróżnych opuszczonych szpitalach. Żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia ten. Dobrze wyposażony i przede wszystkim mający swój niepowtarzalny klimat.
Marek Pawlicki
GALERIA ZDJĘĆ
Wspaniale zachowane miejsce!!! Że jeszcze nikt tego nie wyniósł i nie rozniósł 😮😮😮 szok!
To prawda.
Cześć, jest szansa otrzymać jakieś wskazówki gdzie to miejsce się znajduje? Jeździmy normalna ekipa na urbex, ale ciężko znaleźć coś w normalnym stanie :/ Wszystko niszczą jakieś głupki :/
Nie podajemy lokalizacji miejsc które odwiedziliśmy