Do Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia wybrałem się w w czerwcu 2016 r. Można by powiedzieć że na ostatnią chwilę przed nałożeniem nowego sarkofagu ,,Arki”. Jego historia i panujący tam klimat zrobiły na mnie niemałe wrażenie. Wiele biur podróży oferuje legalne wycieczki do tego miejsca. Ja skorzystałem z ukraińskiego operatora.Potem żałowałem że spędziłem tam tylko jeden dzień. Wtedy też stawiałem pierwsze kroki w fotografii miejsc opuszczonych, stąd prezentowane tutaj zdjęcia nie będą aż takiej dobrej jakości za co z góry przepraszam. Kiedyś w przyszłości planuje ponownie tam powrócić.

GALERIA