W tamtym roku odwiedziłem stacje wodociągową ,która niegdyś zaopatrywała w wodę nieistniejącą już elektrownie na węgiel brunatny. Powstało pytanie, po co był ten ogromny obiekt?
Odpowiedź była dość oczywista. W pobliżu nie było po prostu rzeki, a elektrownia potrzebowała wody, stąd wymusiło to wybudowanie tego właśnie obiektu.
Można tu podziwiać przewymiarowane pompy, grube silniki, które je napędzają oraz grube na metr rury.