Szpital powstał w XIX wieku. Właściciel miejscowości przekazał fundusze pod jego budowę Joannitom. Powstała lecznica, która podczas I Wojny Światowej
przyjmowała i leczyła rannych pilotów. W międzywojniu, od 1918 roku, szpital pełnił rolę sanatorium, do czego był przystosowany.
W czasie II wojny budynek stał się siedzibą Związku Dziewcząt Niemieckich, a konkretnie ich domem czynszowym. Należały do niego fanatyczki nazizmu. W kilku niemieckich źródłach pojawia się niepotwierdzona oficjalnie informacja, że szpital był związany z Lebensborn. Miał być miejscem, w którym kobiety czystej krwi aryjskiej mieszkały, będąc w ciąży z mieszkańcami „męskiego” domu Lebensborn leżącego w innej miejscowości. Tak zwane dawczynie genów opiekowały się tam też niemowlętami zaraz po urodzeniu, po czym odbierano je im i kierowano do rodzin adopcyjnych na terenie Rzeszy.
Po Wojnie znajdowały się tu koszary radzieckie. Później szpital stał się siedzibą szkół rolniczo-ogrodniczych. W pięknym otoczeniu parku funkcjonował Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego i Wojewódzki Ośrodek Doskonalenia Kadr Administracji Państwowej.
Budynek sprzedano w 1995 roku prywatnemu inwestorowi i tak stoi do dzisiaj i niszczeje.
Szpital wielokrotnie mijałem autem. Nigdy jakoś nie ciągnęło mnie by tam wejść wiedząc przy tym, że w środku praktycznie nic nie ma. Odwiedziłem go przy okazji powrotu do domu z innego miejsca.
Marek Pawlicki
GALERIA ZDJĘĆ